Witaj na Ziemi. Planecie zniszczonej już wiele razy, gwałconej ciągle przez jej mieszkańcòw i doprowadzonej do stanu apokaliptycznego.
Nie jesteś zalogowany na forum.
Obie dziewczynki posłusznie się usłuchały Lucy penetrowała językiem latynoskę, a Rose japonkę, wszystkie pizdy były elastyczne i mogliście głèboko lizać. Powofowało to u pizdodzierżczyń ostry potok wydzieliny pochwy, ktòry niewiedzieć czemu był słodki dla ciebie jak cukier i kusił by lizaç dalej i głębiej.
Offline
Bierze mulatkę na stole, japonce miętosi cycka a drugiej tak samo jak japonce.
M.H.N.
Offline
Mulatka miała bardzo głęboką cipę, więc miałeś trochę pola do popisu. Japonka i latynoska poprosiły Rose i Lucy by je wtenczas palcówkowały. Tak też zrobiły. Za niedługo Victoria dołączyła do zabawy zajmujàc się w ten sposób, że jedną rèką robiła palcòwkę Lucy, językiem penetrowała siostrę, a drugą rękà jęszcze pieściła twoje jaja.
Offline
Posuwa mulatkę w bardzo dziwny sposób, nauczył go tego pewien zakonnik ale to inna historia... No cóż. Technika polega na tym, że nie ważne jak głęboka wagina i tak będzie dziewczyna miała przyjemność, a w dodatku jeszcze większą chcicę.
M.H.N.
Offline
Mulatka zaczyna mruczeć z rozkoszy...
Tymczasem Victoria liże ci mosznę.
Offline
Dalej chędoży mulatkę i głaszcze Victorię po głowie.
- Agh...
M.H.N.
Offline
Mruczenie coraz głośniejsze, a ty czułeś coraz mocniejsze podniecenie.
Offline
Dalej posuwa mulatkę i oddaje się zabawie na sto procent. Należy teraz do nich.
M.H.N.
Offline
Zobaczyłeś przez chwilkę widmo ciebie w dziwnej masce... posuwało latynoskę....
Offline
Spierdalaj! TO ja ją rucham.
Dalej ją posuwa, oddaje się zmysłom, oddaje się kobietą.
M.H.N.
Offline
jeb się, ty pierdol mulatkę, a ja latynoskę....
Offline
Jebać to ja jebie. Niezłe ta mulatka ma ciało.
Nadal chędoży mulatkę i liże jej piersi.
M.H.N.
Offline
H: Miał, nie wiedziałam, ze jesteś w tym lepszy od Yamamoto!.....
Offline
- A więc to ty.
Uśmiecha się i szepcze jej do ucha.
- Potrafię dużo.
Liże jej ucho i dalej chędoży.
- Chcesz?
Liże jej usta.
M.H.N.
Offline
H: oczywiście.... tak w ogóle skąd wiedziałeś, że jestem kobietą... a nie kotem ?
Offline
- Czułem Cię.
Wącha ją.
- Moja zmarła żona też tak potrafiła.
Chędoży dalej lecz tym razem wykonuje bardzo skomplikowane ruchy przez co mulatka doznaje rozkoszy jakiej nigdy w życiu nie doświadczyła.
M.H.N.
Offline
- Ahh..... ! Niezły jesteś... zmarła żona... podobnie śpiewał Yamamoto gdy go poznałam...
Była gorąca i wilgotna, pocxułeś, że poluźniła siè na tyle, że możesz penetrować jeszcze głębsze zakamarki.
- Swoją drogą... Yami nie musi o tym wiedzieć....
Offline
- Nie, nie musi.
Dalej ją penetruje, tym razem jeszcze bardziej na Alfę. Mocno i brutalnie. Mulatka prawie mdleje z rozkoszy.
- Ładnie pachniesz...
M.H.N.
Offline
- powiedzmy ... zapach naturalny.
Tu nie wytrzymała i zemdlała.
Offline
Wychodzi z niej.
- No to która teraz?
M.H.N.
Offline
Rose zostawiła latynoskę i oddała ją tobie, po czym dołączyła do Victorii i zajęły się one sobà na wzajem.
Offline
Bierze latynoskę tak samo jak mulatkę.
M.H.N.
Offline
Latynoska już rozgrzana, nie była tak łatwa do zaspokojenia. Była dość zeroka w biodrach, luźna i głęboka... bardzo głęboka....
Offline
Uśmiecha się i chędoży ją w jeszcze inny sposób. Baaardzo odpowiedni dla niej.
M.H.N.
Offline
Była już mocno rozgrzana, a ty miałeś wrażenie, że jej cipka jest nieskończenie głęboką otchłanią z filmu "300" do robienia "To jest Sparta!!!"
Offline