Witaj na Ziemi. Planecie zniszczonej już wiele razy, gwałconej ciągle przez jej mieszkańcòw i doprowadzonej do stanu apokaliptycznego.
Nie jesteś zalogowany na forum.
- Kurwa... głęboka jesteś.
Szepcze jej do ucha.
- Ale ja spenetruję Cię całkowicie....
Liże jej ucho a jego penis powiększa się dostosowując do jej cipki. Chędoży ją teraz tak samo jak mulatkę.
M.H.N.
Offline
- Ta... po prostu jestem spragniona...
Wyjmuje cię ze swej cipki i nastawia tak, by sięgać ustami do członka, posuwa twoim napletkiem to w dół to w górę, robi to bardzo szybko, a jednocześnie tak, aby sprawiało przyjemność z każdym "fapnięciem", kiedy twój żołnierz stoi prawie na baczności bierze go w usta i ssie liżąc przy tym żołądź.
Wiadomość dodana po 02 min 05 s:
// dla klimatu daję nutkę. : https://www.youtube.com/watch?v=oafFWzgUxeI //
Offline
- Dobra dziewczynka.
Uśmiecha się i zamyka oczy.
M.H.N.
Offline
Przestaje lizać żołądź i bierze się za oblizywanie dookoła całego penisa, wkładając go do ust.
Offline
- Bardzo dobrze...
Oddaje się jej.
M.H.N.
Offline
Po kilku minutach czujesz, że zaraz eksplodujesz...
Offline
Jęczy i spuszcza się na dziewczyny.
- O kurwa... jak dobrze...
M.H.N.
Offline
Ta od loda dało sobie na spokój, latynoska każe ci zlizywać co żeś zostawił.
Offline
Szepcze latynosce do ucha.
- Chciaaałabyś kotku.
Liże jej usta i pada obok niej.
M.H.N.
Offline
-Ty wiesz co ja chcę...
Offline
Śmieje się po czym znów w nią wchodzi, posuwa mocno.
- Znów mam siły.
Triumfalnie uśmiecha się i z całej siły chędoży ją.
M.H.N.
Offline
Jeczy z bólu i rozkoszy, tobie sprawia to coraz mniej przyjemności, po prostu ją rozepchałeś.
Offline
Nadal ją chędoży.
M.H.N.
Offline
posunąłeś się tak głęboko, że poczułeś o wiele większy luz na końcówce członka.
Offline
Chędoży z całkowitym poświęceniem sił.
M.H.N.
Offline
przez to rozluźnienie doznałeś dodatkowego efektu podobnego to masturbacji, gdyż ciasna końcówka przed rozwidlenie ściągała twojego napletka potęgując doznania.
Offline
Cały czas chędoży aż do dojśca.
M.H.N.
Offline
cały twój żołądź ugrzązł w tym uluźnieniu, czułeś, że znów nastąpi zaraz biała eksplozja.
Offline
Znów spuszcza się w latynosce i opada na nią.
M.H.N.
Offline
Pogłaskała cię po głowie
-Koteczku, ale teraz na prawdę lepiej to zliż jeśli nie chcesz wpadki...
Offline
- Oj tam, żadnej wpadki nie będzie.
Oby.
M.H.N.
Offline
- skończyłeś na wejściu macicy, nie byłabym taka pewna.... swoją drogą długi jest....
Offline
- Spokojnie.
Całuje ją w usta.
M.H.N.
Offline
Całuje się namiętnie z języczkiem, dłonią nadal pieszcząc twoje przyrodzenie.
Offline
Odwzajemnia.
- Słodka.
M.H.N.
Offline