Witaj na Ziemi. Planecie zniszczonej już wiele razy, gwałconej ciągle przez jej mieszkańcòw i doprowadzonej do stanu apokaliptycznego.
Nie jesteś zalogowany na forum.
Odpowiada tym samym, ale około co trzeci atak trafia po za jego obronę, nagle tworzy mały wybuch kinetyczny wokół siebie, który poważnie cię rani rzuca na pobliską ścianę....
Offline
Próbuje wstać.
M.H.N.
Offline
Podchodzi do ciebie handlarz i dobija cię do stanu takiego, iż myślisz że nie żyjesz, ale po kilku .... dniach..... budzisz się w dziwnej ruderze, obok ciebie stoi inny sklepikarz, rzuca ci się w oczy jego dziwny biało-zielony kapelusz w paski...
Offline
- C..co jest kurwa?
M.H.N.
Offline
- Witaj, nazywam się Yamamoto Tatsuke i znalazłem cię poharatanego przez plazmidę, nie mogłem cię zostawić, ale sam atakujący też dostał obrażenia, małe, a nawet bardzo małe, ale zawsze...
Offline
- I co teraz?
M.H.N.
Offline
- No cóż, jesteś brutalem, ale nie znasz swego ostrza, w każdym mieczu brutala jest zaklęta dusza tego, kto oddał swoje życie by ten miecz powstał... każda dusza ostrza jest inna, ty musisz znaleźć kontakt ze swoją, wiem że jesteś radiantem, ale to za słabo, muszę aktywować ci twoje przynajmniej tycie umiejętności. Nie zastanawiałeś się nigdy, czemu radianccy brutale mogą przyzywać swoje bronie?
Offline
- Raz... gdy jeden wbił mi się w sam środek brzucha niespodziewanie. Ale... czy mogę wstąpić na twoją drogę?
M.H.N.
Offline
- Moją drogę.... mówisz o zostaniu mistrzem ostrza..... a to tylko tam....
Offline
- Gdzie?
M.H.N.
Offline
- Nigdzie, głęboko w tobie, to nie zależy ode mnie czy od ciebie, ale mogę nieco przyspieszyć ten efekt, ale albo to cię zabije, albo staniesz się mistrzem ostrza.
Offline
- Nie mam nic do stracenia. Chcę podążać tą drogą.
M.H.N.
Offline
- Nic.... jak zginiesz o nie staniesz się trupojadem, ale trupem.
Offline
- Dobrze mi z tym. Dużo przeżyłem. Jestem gotowy na śmierć lub na poznanie mego miecza.
M.H.N.
Offline
-No cóż, nadal nie jesteś gotów, a teraz idź i medytuj, jesteś w miejscu, o którym wiem tylko ja, Dave, Hiro i ty....
Offline
Medytuje.
M.H.N.
Offline
W tej medytacji usłyszałeś głos damski, ale gniewny
"Kto śmie rozbudzać mnie po tysiącu lat mego snu"
Offline
Odpowiada w myślach.
- Ja. Krzysztof... zwany Wilkiem. Brutal... kiedyś... teraz nikt. Pani ma...
M.H.N.
Offline
"Spieprzaj, nie raz próbowałam się z tobą kontaktować i mnie zlewałeś, więc huj ci w żyć"
Offline
- Nie mogłem. Nie umiałem. Byłem nieświadomy. Daj mi dojść do Ciebie.... daj mi Ciebie poznać... o pani...
M.H.N.
Offline
" Nie nazywaj mnie tak !!! Nie chcę cie chwilowo znać, tak jak ty ne chciałeś znać mnie"
Offline
- Nie mogłem! Nie wiedziałem! DAJ MI SIĘ POZNAĆ I CIEBIE POZNAĆ!
M.H.N.
Offline
"Może kiedyś, na chwilę obecną spieprzaj."
Offline
- NIE! TERAZ!
M.H.N.
Offline
"Nie" głos zanikł
Offline